Część kochani!!!
Dzisiaj mam dla Was test mojego nowego podkładu Revlon Nearly Naked. Skusiłam się na ten podkład, ponieważ wcześniej kupiłam Revlon Photoready o kolorze Vanilla, który to mega mi się spodobał. W Photoready nie do końca podobał mi się ten efekt rozświetlenia jaki daje, więc postanowiłam kupić w tym samym odcieniu Nearly Naked. Dodatkowo będziecie mogli zobaczyć mój dzienny makijaż jaki dziś stworzyłam. Takie dwa posty w jednym :)
Przejdźmy do rzeczy:
Revlon Nearly Naked - producent:
"Podkład ma krycie lekkie do średniego, z możliwością budowania go przez kolejne warstwy. Pięknie stapia się z cerą dając bardzo naturalne wykończenie – niczym druga skóra. Rekomendowany dla osób z cerą suchą, normalną lub mieszaną. Zalety: idealnie stapia się ze skórą i dopasowuje do kolorytu cery, kryje niedoskonałości, wyrównuje koloryt, nie powoduje błyszczenia, delikatnie (bezdrobinkowo) rozświetla dodając skórze wewnętrznego blasku, nie robi plam ani efektu maski, daje efekt drugiej skóry, chroni skórę wysokim filtrem SPF 20."
Moje wrazenia:
- konsystencja lejaca i bardzo leciutka.
- aplikacja za pomocą pędzla sprawiała mi problemy, policzki miały takie dziwne ślady jakby trochę suche skórki, przy aplikacji gąbeczką tak jak na teście nic takiego się nie stało, zatem polecam aplikacje zmoczona gąbeczką.
- ładnie stapia się ze skora, daje bardzo naturalny efekt,
- krycie nie jest za dobre, ładnie wyrównuje koloryt skory, ale z większymi niedoskonałościami, czy też mocno zaczerwienioną skórą sobie nie poradzi.
- po jakimś czasie tak jakby trochę się lepi i trzeba delikatnie przypudrować,
- zgrywa się z moim kremem i baza więc z innymi też myślę, że nie będzie problemu.
- całego dnia w dobrym stanie by nie przetrwał, ale to jest raczej normalne wśród podkładów.
- minusem jest brak pompki ale akurat Revlon ma do tego tendencje, na szczęście udaje mi się wylewać tylko potrzebna ilość.
- ogromnym plusem dla mnie jest odcień, który bardzo do mnie pasuje. Ja mam straszny problem z doborem odpowiedniego odcienia do mojej cery, która jest bardzo jasna. Ten podkład jest bardzo jasny , a do tego bez żadnej pomarańczy i różu, tylko z ładną żółtą
tonacja, dzięki której nabieram blasku i wygląda to bardzo ładnie.
- cena - ja kupiłam na allegro za 25 zł z przesyłką, więc zachęcam, aby wypróbować.
Efekt:
PRZED:
PO:
Myślę, że często będę go używać, szczególnie latem bo jest leciutki. Jedynie obawiam się, że latem może spływać z twarzy... ZOBACZYMY!!! Ideałem ten podkład nie jest, ale jak dla mnie jest bardzo dobry. Dla mnie najbardziej liczy się odcień,a tutaj Revlon zasługuje ode mnie na duży plus!!!
Czas na makijaż! Miłego oglądania!!!
Mam nadzieję, że Wam się podobało!!! :)
Do następnego!!!